21 lipca 2020

Przygoda z makrofotografią

Witajcie!

Dzisiaj troszkę chciałabym Wam napisać o mojej od niedawna rozpoczętej przygodzie z makrofotografią.
Od razu chciałabym zaznaczyć, że nie jestem z zawodu fotografem, nie kończyłam  żadnego kursu a jestem samoukiem i zajmuje się fotografią amatorsko, co nie wykluczone zmieni się w przyszłości. Ale na razie nie ma co gdybać.
Od bardzo dawna oglądałam zdjęcia z dziedziny makrofotografii, wkręciło mi to ogromną zajawkę właśnie na ten temat.

Dla mnie makrofotografia to mały świat w wielkim kadrze. Dzięki niej odkrywamy nawet najbardziej magiczne i trudno dostępne obszary fotografii.

Fotografia makro pozwala nam zobaczyć świat w odsłonie która na co dzień patrząc gołym okiem nam po prostu umyka.
Czas który mnie pochłania gdy idę właśnie na łono natury pstryknąć kilka ujęć jest dla mnie czasem refleksji nad światem, zapomnienia, nauki obcowania z naturą, która często wbrew pozorom jest przyjemniejsza od drugiego człowieka. Jestem w stanie napisać nawet że zabawa ta, kończy się maksymalnym wyciszeniem.


Kiedy najbardziej lubię fotografować?

Osobiście najbardziej lubię fotografować w czasie złotej godziny o poranku i przed zachodem słońca, choć zdecydowanie częściej biorę pod uwagę i korzystam właśnie z tej drugiej opcji.
Jakie są tego korzyści?
Przede wszystkim czas złotej godziny to piękna, ciepła barwa światła, która robi nam piękne tło zdjęć, nie tylko podczas robienia zdjęć ludziom, krajobrazowi ale właśnie też gdy chcemy uchwycić w kadrze te małe istoty.
Muszę jednak jeszcze przycisnąć temat i zacząć przygodę z aparatem naprawdę o poranku, w teren trzeba się wybrać już około czwartej rano. Wtedy to właśnie rzadko kiedy możemy się spotkać ze zjawiskiem wiatru, a owady jeszcze niechętnie latają, więc możliwość sfotografowania obiektu jest jeszcze większa.
Kolejnym czasem kiedy fotografia jest dla mnie przyjemniejsza jest okres letni, to właśnie wtedy często wędruję na łąkę, poznawać swoje okolice, doszukiwać się skarbów.
Przede wszystkim dlatego że właśnie latem w czasie o którym chwile wcześniej pisałam można uzyskać najbardziej ciekawe efekty.

Automat czy manual?

Kiedyś gdy jeszcze „moja fotografia” kończyła się pstrykaniem wszystkiego co się rusza, zawsze królowały zdjęcia robione w trybie automatycznym.
Nie przywiązywałam wtedy wagi do innych istotnych parametrów, które mogłabym uzyskać podczas korzystania z trybu manualnego.
Bałam się tego kroku, robiłam to z lenistwa ale i też z niewiedzy.
W tym momencie nie wyobrażam sobie już tego bym mogła robić zdjęcia tylko trybem automatycznym. Cały czas się  uczę trybu manualnego, ale efekty które można nim uzyskać są po prostu zaskakujące.
Przy zdjęciach typu makro uważam podstawą jest ręczne ostrzenie obiektu, chociażby z tego względu że są to bardzo ruchliwe stworzonka.


Mam nadzieję że nie zanudziłam Was tymi informacjami, pamiętajcie to są moje spostrzeżenia jako osoby która fotografią zajmuje się zupełnie amatorsko i tak naprawdę, która dopiero tego wszystkiego się uczy. Jak zwykle zapraszam Was serdecznie na mój instagram:

https://www.instagram.com/rozentuzjazmowana_/

Miłego dnia!

9 komentarzy:

  1. Makrofotografia to jedna z najtrudniejszych (ach ta ostrość), ale i najbardziej spektakularnych rodzajów fotografii. Bo można uchwycić coś, co na codzień umyka naszym oczom...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim typie fotografii wyzwaniem staje się głębia ostrości, trzeba sporo włożyć w to cierpliwości, ale za to jak spektakularne są efekty, zdjęcia przemawiają, ukazują to, co gołym okiem trudno dostrzec.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja dopiero uczę się fotografować.Czasem nawet z książkami mam problem. Mikrofotografia jest bardzo trudna i piękna. Podziwiam.


    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Te drugie zdjęcie jest świetne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Efekty już są całkiem fajne, trzeba dużo nauki i cierpliwości 🙂

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo bym chciała robić takie zdjęcia, ale wciąż nie jestem zadowolona ze swoich prób :D

    OdpowiedzUsuń
  7. od czasu do czasu sięgam po aparat i też takie robie, to takie przyjemne zajęcie

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę ostatnie zdjecie i mdleje hahaha Piękne shoty Buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne zdjęcia, jestem pod wrażeniem, że udało Ci się te wszystkie stworzonka wypatrzeć.

    OdpowiedzUsuń

Świetnie,że tutaj jesteś.
Bardzo dziękuję za Twój komentarz, motywuje on mnie do dalszego działania.
Niebawem odwiedzę i twoją stronę.
Pozdrawiam

Copyright © Szablon wykonany przezBlonparia