Oczywiście robię pedicure, używam maści i kremy.
Ewentualnie myślałam jeszcze o peelingu.
Czy któraś z Was zmagała się już z tą przypadłością? Jeśli poradziłyście sobie z pękającymi piętami to napiszcie czego używałyście,co jest według was najlepsze.
Proponuję zrobić kleik z siemienia lnianego i obłożyć nim całe stopy, owinąć je folią i następnie ręcznikiem. Trzymać tak ok godziny, nawet można dłużej. Nie ma problemów ze zmyciem, a siemię lniane jest bardzo tanie.
OdpowiedzUsuńPrzepis na kleik jest na moim blogu w artykule właściwości siemienia lnianego.
Pozdrawiam.
Dziękuję za radę.Jutro wejdę do Pani po przepis ;)
UsuńPozdrawiam
Odkąd pamiętam miałam problemy z pękającymi piętami. Pamiętam jak byłam młodsza (12-13 lat) pękały aż do krwi...
OdpowiedzUsuńTeraz jest już lepiej a odkąd zaczęłam używać regularnie Regenerum do pięt problem zniknął całkowicie.
Muszę zakupić,może u mnie też się sprawdzi
UsuńTeż mam ten problem, skórę na piętach mimo tarkowania mam strasznie grubą i brzydką:(
OdpowiedzUsuńNa szczęście ja już tego problemu nie mam ;)
OdpowiedzUsuńSzczęściara..
UsuńMiejmy nadzieję,że i ja szybko uporam się z problemem
u mnie w każdej kąpieli peeling z soli z MM i stopy nie sprawiaja żadnych problemów
OdpowiedzUsuńTeż używam soli z Morza Martwego,ale widać na moje stopy to za mało ;)
Usuń